Nie minęło wiele czasu, odkąd Samsung wypuścił na rynek Galaxy S20, ale już trwają dyskusje na temat tego, jak będzie wyglądać flagowiec przyszłego roku. Według słuchów, prace nad nim są już w pełnym rozkwicie, a główny nacisk położono na uniknięcie problemów, które denerwują użytkowników Galaxy S20 Ultra. Na przykład, jego aparat miał trudności z ustawieniem ostrości na obiektach. Mimo że kolejne aktualizacje oprogramowania naprawiły pewne problemy, nie było to dobre dla reputacji najlepszego flagowca.
Słuchy głoszą, że Samsung porzuci technologię laserowego autofokusa. Mówi się również, że potencjalna wersja nowego smartfona będzie wyposażona w 150-megapikselowy czujnik główny wraz z 64-megapikselowym teleobiektywem, 16-megapikselowym szerokokątnym aparatem i 12-megapikselowym czujnikiem makro. Czujnik ToF jest również wymieniony jako część konfiguracji Galaxy S21.
Zakłada się, że Samsung rozważa obecnie dwie wersje tego modelu: jednąz technologią OIS w aparacie głównym i z teleobiektywem, a także z aparatem do selfie, a drugą z technologią OIS w aparacie głównym, z teleobiektywem i szerokokątnym aparatem fotograficznym.
Do tej pory tylko seria Galaxy A była wyposażona w kamerę makro. Ale były pogłoski, że Galaxy S20 może to również uzyskać. Ponieważ słuchy te nie zostały potwierdzone, taka możliwość pozostaje dla flagowca przyszłego roku. Oczekuje się również, że Samsung skoncentruje się na czujnikach o wyższej rozdzielczości, które umożliwią zastosowanie głównego czujnika o rozdzielczości 150 megapikseli.
Jednak w tej chwili są to tylko słychy i spekulacje. Teraz możemy tylko czekać, aż prawdziwe informacje o charakterystyce aparatu Galaxy S21 staną się dostępne i mamy nadzieję, że stanie się to przynajmniej w drugiej połowie tego roku.
0Komentarze